
We are searching data for your request:
Upon completion, a link will appear to access the found materials.
STRACH. BEZNADZIEJNOŚĆ.
Krzyżowcy splądrowali nagle najbogatsze miasto na świecie - Konstantynopol (dzisiejszy Stambuł). O jego niezliczonych bogactwach krążyły legendy - jest to widoczne i służyło za przyczynę tak nagłego i destrukcyjnego ataku. Najpotężniejsza armia zdobyła stolicę Bizancjum. E. Delacroix uchwycił cały horror tego, co działo się w jego obrazie.
Miejscowi błagali o litość, ale ich prośby nie były słyszane przez zimnokrwistych i bezlitosnych wojowników, o czym świadczy czarny dym pokrywający cały horyzont i pokrywający śnieżnobiałe i eleganckie budynki pięknego miasta, rozpościerające się na brzegu zatoki morskiej otoczonej górami wypełnionymi bujną zielenią.
Obraz zachwyca panoramiczną kompozycją. Widzimy wszystko, co dzieje się z wysokości, więc nawet najmniejsze szczegóły nie umkną spojrzeniu widza. Otwierające piękno panoramicznego krajobrazu jest przyćmione przez mroczne działania wojowników, armii najeżdżającej. Ta sytuacja jest tak absurdalna - na tle luksusu i piękna - horror śmierci i rozpacz beznadziejności.
Na pierwszym planie obrazu jest strach i przerażenie miejscowych, modlących się o litość. Ale w powietrzu czuje się nieuchronna katastrofa, co jest mocno podkreślone przez podartą flagę miasta pod kopytami koni najeźdźców. Ale, o dziwo, krzyżowcy nie wyglądają agresywnie na obrazie i niosą śmierć, są okropni właśnie ze względu na opanowanie i bezduszność.
W pokoju i zaufaniu cała ich niszczycielska moc, której nie da się powstrzymać ani we łzach kobiet i dzieci, ani we słabości osób starszych. Spokojnie i pewnie okradli miasto, które w tle opowiada dym z ograbionych i spalonych domów.
Warto zauważyć, że obraz skali kompozycji i tylko kilka osób z armii najeźdźców nie pasują do siebie. Artysta nie pokazuje całej armii, skupia się na tym, że wszystkie wojny są wynikiem myślenia i wysiłków wielu ludzi. Cała tragedia pochodzi z jednej głowy.
Bardzo alarmujące niebo pokryte czarnym dymem w połączeniu z pięknem białych eleganckich domów daje świadomość krótkotrwałego szczęścia z bogactwa, na co wskazują również pudełka z biżuterią w pobliżu pokonanych mieszkańców, kilka chwil temu, w najbogatszym mieście. W obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa jedyną wartością jest życie bliskich.
O ŻYCIU I ŚMIERCI. O BOGACTWIE I PRAWDZIWYCH WARTOŚCIACH.
Mikaloyus Konstantinas Čiurlionis